
Przychodzi ten jeden, jedyny dzień w życiu, chcesz wyglądać zjawiskowo a przed wszystkim czuć się SWOBODNIE tego dnia! Marzysz o takim w sam raz, w którym nie będziesz się czuła jak… „pudrowa lalka”. Wyobraź sobie, że masz umówiony rano, na kilka godzin przed ślubem spotkanie z makijażystką. Wizażystka dopiero po 1,5h pracy podaje Ci lusterko żebyś mogła się przejrzeć. Jak się czujesz? Nie tego oczekiwałaś? Tak bardzo jesteś zawiedziona. Niestety jest już za późno na gaszenie pożarów w postaci szukania pierwszej lepszej makijażystki… może tym razem się uda. A Ty sama nie wiesz czy się najpierw rozpłakać, zmyć makijaż i pomalować się po swojemu, czy zrobić dobrą minę do złej gry i uwierzyć pocieszającym Cię druhenkom, mówiącym z kwaśną miną „no coś Ty, wcale nie jest tak źle!

Żeby uniknąć takich sytuacji zdecydowanie rekomenduję MAKIJAŻ PRÓBNY. Po pierwsze sprawdzicie czy makijaż to TEN makijaż, wiadomo:). Oprócz tego poznacie na własnej skórze jak się z nim czujecie, jak podkłady działają na Waszą cerę a co najważniejsze czy jest trwały. Po drugie to poczucie chemii z makijażystką. Jak dla mnie to także kluczowa sprawa! Nie wyobrażam sobie pójść do makijażystki, która totalnie odbiega stylem od moich upodobań. Nie chodzi mi tu o godzinne spotkanie przy kawce w celu sprawdzenia flow. Teraz social media ugina się od prywaty, w portfolio makijażystki także są ukryte wyznaczniki, które decydują o wyborze (np. Fajne logo, super meble w studio wizażu, wspólne zamiłowania, pojawianie się w tych samych knajpach itd.)
Podsumowując, nie żałujcie pieniędzy i czasu na 1,5h makijaż próbny. Zobaczycie, że warto. Ostatnio pewna moja klientka mogła się o tym przekonać. Szukała osoby, która wykonałaby jej naprawdę lekki, naturalny makijaż w stylu „make up – no make up” Niestety. Nie wyszło dobrze. Na szczęście za drugim razem wyszło znacznie lepiej:) – próbniaczek się udał:).

Pssst… nie zapominajcie, żeby wykonywać makijaż próbny razem z upięciem próbnym – w ten sposób możecie zobaczyć już prawie w całej okazałości! Także pamiętajcie, że warto nałożyć coś białego! Żeby jak najbardziej kolorystycznie przypominała suknię ślubną 🙂 POWODZENIA!